á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Auddie poznajemy na początku XVIII wieku, kiedy spragniona wolności i innego życia ucieka z domu w dniu swojego ślubu. Za sprawą nieprzemyślanego do końca marzenia zawiera pakt z ciemnymi siłami, (...) który sprawia, że Addie dostaje wolność i to wręcz z nawiązką. Od tego dnia staje się nie tylko nieśmiertelna, ale także nikt nie jest wstanie jej zapamiętać. To co, miało przynieść jej wyzwolenie, stało się koszmarem. Losy Auddie śledzimy naprzemiennie w opowieściach z czasów współczesnych, jak i z jej wspomnień.
Mimo, że momentami książka była nierówna i lekko się dłużyła (powieść ma ok 600 stron) to wspominam ją bardzo dobrze, a pomysł i forma napisania wyróżniały ją na tle ostatnio przeczytanych książek. 8/10
Nie wiem czy innych też tak urzeknie, ale dla mnie to był strzał w 10!
Miała wszystko co uwielbiam: realizm magiczny, (...) wiarę w starych i nowych bogów, sztukę i książki i oczywiście niebanalną historię. Przepadłam :)
Ile razy udało się nam uzyskać to "coś" ?
Czy na pewno tego "czegoś" potrzebowaliśmy?
Adeline urodziła się w czasach kiedy kobiety nie mogły decydować o wielu rzeczach - nie mogły wybrać sobie męża, nie mogły same podróżować, nie mogły decydować o swoim losie. Adeline chce być wolna, nieskrępowana, decydować o sobie. Zawiera umowę z ... właściwie nie wie z kim, (...) choć nadaje mu imię. W zamian dostaje coś co chciała, ale czy na pewno ? W zamian za wolność, niezależność, decydowanie o sobie, wieczną młodość i nieśmiertelność płaci cenę - nikt nie jest w stanie jej zapamiętać.
Każdy kto zobaczy ją po raz kolejny nie pamięta, że z nią rozmawiał, pił, jadł, kochał się...
Addie (bo takie przyjęła imię) nie może zostawić po sobie śladu, dosłownie. Każda próba zapisania swojego imienia, zostawienia jakiegokolwiek śladu spełza na niczym.
Aż na swej ponad 300 letniej drodze spotyka Henry'ego.
On jeden ją pamięta. Jemu jednemu może powiedzieć jak się nazywa, opowiedzieć swoją historię, dzięki niemu zostawia ślad po sobie.
Ale nie ma czegoś za nic. On również zawarł umowę. Chciał być kochany, chciał być tak dobry aby rodzina go zaakceptowała ...
Wszyscy wokół go kochają (dosłownie) podziwiają, zabiegają o jego uwagę.
Tylko Addie patrzy na niego inaczej niż pozostali.
Obydwoje otrzymali to o co prosili.
Tylko za jaką cenę.
Przypomina mi to coś co kiedyś przeczytałam - niektórzy mówią, że to przekleństwo - UWAŻAJ O CO PROSISZ , BO MOŻESZ TO DOSTAĆ